biografiawierszekontakthome
 
Litania do siebieOna Przed skupem butelek... Jezeli Czy motyl wie o tym Teraz juz nie wazne jestKrawiecka radaUspione szczescieChcac nie chcacNie jestem...Punkt widzeniaKrotki opis...Scena uzupelniajaca...W moim ogrodzie...Z cala pewnosciaZ rozmowyNawet w nasmielszych myslachModlitwa na wypadek...skorojeszcze nie zdazyly Kiedy slowo umrzeSzczerze mowiackiedy
Przed skupem butelek...


Poeci znajdują wiersze gdzie popadnie
jak kloszardzi puste butelki... i
wypychają nimi kieszenie - mogą
to być kieszenie pamięci bo wciąż
dobrze to brzmi... i
(nadal) jest poetycko
albo (gdy uzbiera się ich więcej)
zwyczajne sfatygowane torby.

Później w nadziei wyciągają je... i
(nierzadko drżącymi rękami)
powoli rozkładają przed publicznością
jak kloszardzi puste puszki po piwie
w skupie butelek.

Nikogo też to nie dziwi...
że tak stoją pokornie w kolejce
żeby zamienić je na odrobinę szczęścia... i gdy tylko się pojawi zazwyczaj korzystają z niego ile się da - (aż do samego dna).

A potem
wracają do swoich kryjówek... i
znowu mają cały świat w pogardzie.