|
|
Ona
Jest jak stworzenie Boże
Z całym brzemieniem
Złych i dobrych cech
Raz kapryśna jak piękna kobieta
Innym razem przyłoż ją do rany
Zna na pamięć wszystkie cuda natury
Nie na jednej wojnie już była
Przemierza lądy i oceany
Do każdej dziury zaglądnie -
Na tzw. prowincji
Otwiera się przed niebem
Jak człowiek przed człowiekiem
Spędza ziemi sen z oczu
Nigdzie długo miejsca nie zagrzeje
Pogoda |
|
|
|
|